Ilustrowany Kurier Codzienny (wydawnictwo)


Współtwórcy projektów Fundacji Wikimedia

Article Images

polski dziennik (1910–1939)

Ilustrowany Kurier Codzienny – polskie wydawnictwo i koncern prasowy działające w latach 1910–1939 w Krakowie.

Ilustrowany Kurier Codzienny

ilustracja
Państwo

 Polska

Siedziba

Kraków

Data założenia

1910

Tablica upamiętniająca Mariana Dąbrowskiego na budynku Pałacu Prasy.

Założycielem i właścicielem koncernu był Marian Dąbrowski. W okresie dwudziestolecia międzywojennego przedsiębiorstwo było największym polskim koncernem prasowym, a jednorazowy nakład wydawanych przez nie tytułów wynosił ponad 400 000 egzemplarzy.

Pierwszym dziennikiem koncernu był Ilustrowany Kurier Codzienny, wydawany od 1910 roku. Koncern miał swoje oddziały w miastach polskich oraz w wielu europejskich stolicach. W czasie I wojny światowej nakład pisma wynosił 125 tys. egzemplarzy w porównaniu z 50 tys. egzemplarzy przed I wojną światową. Był pierwszym dziennikiem ogólnopolskim i miał codziennie około miliona czytelników, a do roku 1939 był jedynym tytułem polskim dostępnym w ciągłej sprzedaży; w okresie prosperity w 1827 miejscach w Europie naraz. Z biegiem lat w jego ramach zaczęły funkcjonować następujące samodzielne dodatki: Kurier Literacko-Naukowy (od 1924), Kurier Gospodarczy, Filmowy, Ogrodniczo-Hodowlany, Techniczny, Turystyczno-Zdrojowy i Komunikacyjny, Lekarski, Prawniczy i Sądowy, Radiowy, Sportowy i Kobiecy. Była też kolumna Teatr. Literatura. Nauka i Sztuka oraz Kronika Warszawy. Redakcja IKC mieściła się pierwotnie w Pałacu Spiskim, później w drukarni braci Koziańskich przy ul. Karmelickiej, a następnie przy ul. Wolskiej (później Piłsudskiego). Kolejną siedzibą pisma była trzypiętrowa oficyna przy ul. Basztowej 18, skąd w 1927 roku przeniesiono się do Pałacu Prasy na Wielopolu, który uzyskano po bankrutującym Domu Towarowym „Bazar SA”[1].

Począwszy od roku 1933 koncern wydawał popołudniówkę Tempo dnia, aktualizującą informacje z porannego wydania IKC.

Koncern, który powstał na bazie Ilustrowanego Kuriera Codziennego, rozpoczął swą działalność od wydawania (w liczbie 60 tys. egzemplarzy) eleganckiego tygodnika Światowid[2]. Od 1928 roku na rynku pojawił się nowy tytuł: Na szerokim świecie, adresowany do mieszkańców miast i wsi. W 1931 zaczęto wydawać tygodnik sportowy Raz, dwa, trzy oraz czasopismo o profilu kryminalno-sądowym Tajny detektyw. W 1935 założony został As, reklamowany na rynku prasowym jako „wytworny tygodnik z wyższych sfer”. Koncern był ponadto właścicielem pism satyrycznych: krakowskiego Wróble na Dachu oraz warszawskiego Expressu Humorystycznego.

IKC wprowadził szereg innowacji, które znacząco wpłynęły na rozwój prasy w Polsce. Jednym z kluczowych elementów sukcesu gazety była nowoczesna dystrybucja oparta na kolei, która pozwalała na szybki kolportaż gazety na prowincji, docierając do czytelników w dniu wydania. Gazeta wyróżniała się również pod względem treści i formy, stawiając na sensację, skandal, zbrodnię i plotkę, co przyciągało uwagę czytelników. Była ilustrowana rysunkami, a pierwsza strona każdego numeru zawierała duży rysunek o sensacyjnej treści, co stanowiło nowatorskie podejście w tamtych czasach.

Wydawnictwo szybko zakupiło rotacyjną maszynę drukarską: zakupioną w Turcji małą maszynie rotacyjną, co było nowością techniczną w krakowskim drukarstwie: maszyna była ustawiona w taki sposób, że była widoczna przez okno z ulicy, co stanowiło atrakcję dla przechodniów i formę reklamy gazety. Marian Dąbrowski wykazał się również wyjątkowym zmysłem do zarządzania i wyszukiwania nowych rozwiązań, wprowadzając nowoczesny system kolportażu oparty na kolei, co pozwoliło na szybki i sprawny kolportaż gazety na prowincji[3].

Wydawnictwo założyło również własną agencję fotograficzną „Światowid”, która stała się najważniejszym dostawcą zdjęć z Polski dla prasy zagranicznej. Gazeta stworzyła sieć oddziałów i korespondentów terenowych w Polsce i za granicą, co pozwoliło na szeroką dystrybucję i dostępność gazety. W oddziałach i redakcji głównej korzystano z dalekopisów, radiostacji a nawet fultografii, czyli przesyłania fotografii drogą radiową - pierwowzoru faksu[4].

Był pierwszym polskim wydawcą, który zniósł wierszówkę: podobno nie była ona konieczna, bo w związku z tym, że świetnie płacił, dziennikarze z własnej inicjatywy starali się pisać jak najwięcej. W koncernie pracowało ponad 1000 osób. Jako właściciel, który karierę zawodową rozpoczynał od posady nauczyciela gimnazjalnego, Dąbrowski słynął z umiejętności dobierania pracowników i dbałości o zróżnicowanie światopoglądowe w zespołach redakcyjnych, zatrudniając i narodowców, i komunistów.

Wydawanie Ilustrowanego Kuriera Codziennego przerwała wojna: ostatni numer ukazał się 3 września 1939 roku, po czym część dziennikarzy 8 września próbowała wznowić pismo we Lwowie. Niemcy wznowili pismo już 14 września i wydawali je do 26 października 1939 roku, usiłując nadać mu pseudopolski charakter[5]. Już następnego dnia z drukarni wyszedł Krakauer Zeitung (Goniec Krakowski). Dąbrowskiego nie było już wówczas w kraju, w przededniu wojny wyjechał za granicę i zmarł w 1958 na Florydzie, zaś jego prochy po wielu latach sprowadzono do Krakowa i złożono na cmentarzu Rakowickim. Władze polskie po drugiej wojnie światowej również wolały nie wznawiać tego przedwojennego czasopisma[3].

  1. Marek Żukow-Karczewski, „Krakowska” i inne. Krótka historia wzlotów i upadków krakowskiej prasy, „Gazeta Krakowska” – Magazyn, 24 (13937) 1994.
  2. Wojciech Kornafel, Reklama handlowa w okresie międzywojennym na przykładzie tygodnika "Światowid". [online], 24 lipca 2020 [dostęp 2024-09-24].
  3. a b Paweł Stachnik, Oszałamiająca kariera „IKC-a” [online].
  4. Mariusz Majewski, Elity Drugiej Rzeczypospolitej w ikonografii „Światowida. Ilustrowanego Kuriera Tygodniowego” [online], Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN w Krakowie, 2017.
  5. Ewa Cytowska. Prasa polska we wrześniu 1939 r. Przegląd informacyjny. „Kwartalnik Historii Prasy Polskiej”. 3/1978 (17), s. 116, 1978.